Miejscem organizacji poprzednich Biegów, było bezpośrednie sąsiedztwo miasta – okolice amfiteatru nad Neckiem. Pomysł przeniesienia imprezy w miejsce bardziej odludne, z krajobrazów parkowych w puszczańskie, spotkał się od razu z aprobatą środowiska biegaczy, rodził jednak obawy, że spora odległość od terenów osiedlowych wpłynie na obniżenie frekwencji pozostałych, nie uczestniczących w biegach osób. Na Królową Wodę – ośrodek położony w głębi lasu, nad zachodnim krańcem jez. Sajno, trzeba się przecież specjalnie wybrać.

A jednak ok. 700 – 800 osób zdecydowało się właśnie tam spędzić niedzielne południe drugiego marca. 238 z nich wystartowało w biegach, reszta kibicowała im i korzystała z przygotowanych w okolicy startu-mety atrakcji. A były to stoiska promocyjne: 14 pułku przeciwpancernego z Suwałk,  Strzelca no i jak co roku partyzancki obóz Nadleśnictwa Augustów – gospodarza terenu.

Obozowe ognisko przyciągało wszystkich, zwłaszcza, że można było przy nim pokosztować partyzanckiej strawy, dotknąć wielu artefaktów z epoki konspiracji antykomunistycznej – gdzie historyczna broń byłą największym magnesem, wykazać się widzą historyczną i przyrodniczą, lub ją uzupełnić w trwającym nieprzerwanie konkursie wiedzy o konspiracji niepodległościowej na Augustowszczyźnie, ceremoniale patriotycznym i przyrodzie Puszczy Augustowskiej.

Wojskowa grochówka, pieczenie kiełbasek i możliwość uwolnienia swojej ekspresji w śpiewaniu pieśni partyzanckich przy akompaniamencie akordeonu, dopełniały całości przygotowanej wspólnie staraniem Augustowskiego Centrum Rekreacji i Sportu, Augustowskiego Klubu Historycznego im. Armii Krajowej oraz leśników augustowskich imprezy.  I po raz kolejny potwierdza się twierdzenie, że nie ma lepszego miejsca na aktywny wypoczynek jak las.