Pokaz budowy tratw do spławu drewna, koncert kapeli flisackiej oraz konkursy nawiązujące do historii orylki - to atrakcje, które przyciągnęły uwagę licznych turystów oraz mieszkańców Augustowa i okolic.

Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o historii związanej z pracą w lesie – powiedział nam Tomasz Krajewski, jeden z licznych uczestników imprezy - takich pokazów powinno być więcej.

    "Spław orylski" to inicjatywa Lasów Państwowych, które w tym roku świętują 90-lecie swojego istnienia. Z tej okazji leśnicy postanowili przypomnieć tradycję orylki. Wybór miejsca nie był przypadkowy, bowiem spław drewna z Puszczy Augustowskiej trwał od XV do lat 70 XX w. Tuż po II wojnie św. Kanałem Augustowskim spławiano 150 tysięcy metrów sześciennych drewna rocznie. Do lat 60. XX w. istniało ponad 17 bindug. Tam, już od grudnia składowano wycięte w puszczy drewno, które wiosną spławiano ogromnymi tratwami. Powstawały one w wyniku łączenia kilkunastu tzw. tafli, czyli małych „tratewek" których szerokość nie mogła przekroczyć 3,5 m. W innym przypadku nie mogłyby przepłynąć przez śluzę. Spławiano głównie drewno sosnowe i świerkowe, ale „szła wodą" również dębina, olszyna i osina. Puszcza Augustowska dostarczała poszukiwanego w całej Europie drewna o wysokich walorach  budulcowych – dłużyc. Holowanie tratw to częsty motyw przedstawiany na pocztówkach Augustowszczyzny. Przygotowana przez nas rekonstrukcja z orylami na pokładzie tratwy, stała się „żywą lekcją" historii. W tym celu przygotowaliśmy również ekspozycję wystawy pn. "Życie z tratwą w tle…"  pokazującą krajobraz spławu drewna po jeziorach i rzekach Puszczy Augustowskiej, zachowanych na zdjęciach z Muzeum Ziemi Augustowskiej w Augustowie.

    Życie na tratwie urozmaicały pieśni i przyśpiewki. W zwyczaje orylskie wprowadził  nas koncert w wykonaniu jedynej w Polsce - Kapeli Flisackiej z Ulanowa. Utwory o tematyce flisackiej zaprezentowane w rytmie oberków, polek i walczyków zachęcały do wspólnej zabawy i nucenia przyśpiewek: …orylu huncwocie, marne twoje życie …

    Największym atutem wydarzenia były atrakcje edukacyjne. Gry, zabawy i konkursy nawiązywały ściśle do tematyki wydarzenia. Budowanie „tratewek" z …ciasteczek, które kończyło się najczęściej ich konsumpcją cieszyło się największą uwagą wśród najmłodszych. Tratwy można było również malować oraz wyklejać z wycinanek. Dorośli mieli jedyną okazję na zdobycie patentu retmańskiego. Tu trzeba było wykazać się umiejętnością konstruktorską i poprawnie połączyć ze sobą poszczególne elementy tratwy: buchtę, główkę, cal, przedcal i szrek oraz drygawki. Organizatorzy jak przystało na tradycję orlską, wystąpili w słomkowych kapeluszach z szeroką kanią (rondem).

    Tratwy spłynęły – a nam pozostała satysfakcja, że udało się, choć przez chwilę przywołać od zapomnienia fragment historii orylskiej i pracy leśników.

Organizatorami wydarzenia byli: RDLP w Białymstoku oraz nadleśnictwa z obszaru Puszczy Augustowskiej: Augustów, Płaska, Pomorze, Suwałki i Szczebra przy wsparciu Urzędu Miasta Augustów.  Wydarzenie odbyło się pod honorowym patronatem Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych i opieką promocyjną Centrum Informacyjnego LP.